poniedziałek, 20 grudnia 2010

Bułeczki drożdżowe z jabłkami


 To są najlepsze bułeczki drożdżowe jakie kiedykolwiek piekłam! Przepis, do którego wracam, gdy mam ochotę na sprawdzony smakołyk. Tym razem, po nieudanym wypieku z dnia poprzedniego, chciałam mieć pewność, że bułeczki będą i na dodatek będą naprawdę smaczne. Te, od samego początku są bardzo przyjemne w przygotowaniu. Ciasto jest miękkie, ale nie klejące. Pięknie rośnie i łatwo się formuje. Po upieczeniu jest delikatne i lekko kruche. Nie jest zbyt słodkie, a jabłko dodaje mu ładnego aromatu.
 Składniki na ciasto:
600 g mąki pszennej typ 500
9 g suchych drożdży instant
40 g + 1 łyżeczka cukru
10 g cukru waniliowego
250 ml mleka
125 g margaryny
2 żółtka
1 jajko
szczypta soli 

 Dodatkowo:
jabłka pokrojone w grubą kostkę

 Wykonanie:
Drożdże rozpuszczamy w 5 łyżkach mleka, dodajemy łyżeczkę cukru i odstawiamy na kilka minut. Żółtka i jajko ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym. Margarynę rozpuszczamy, dodajemy do niej pozostałe mleko. Mąkę mieszamy z solą, dodajemy do niej lekko ciepłe mleko z margaryną, utarte żółtka i drożdże. Wyrabiamy miękkie ciasto, które nie powinno kleić się do rąk. Przekładamy do pojemnika, przykrywamy i odstawiamy do lodówki na 1 godzinę. Ciasto w tym czasie podwoi swoją objętość. Po tym czasie wykładamy ciasto na blat, dzielimy na 16 części, formujemy bułeczki z kawałkami jabłka w środku.  Układamy bułeczki na blasze, przykrywamy i zostawiamy w temperaturze pokojowej do podrośnięcia. Pieczemy w nagrzanym piekarniku, w temperaturze 150°C przez około 25 minut.

piątek, 17 grudnia 2010

Kasza ze śliwkami


 Wigilijna potrawa, która w inne dni również jest u nas mile widziana. Niezwykle prosta w przygotowaniu, lekko słodka, owocowa dzięki dodanym do niej jabłkom i śliwkom. Najlepiej smakuje na drugi dzień, gdy smaki mocno sobą przejdą. Jest idealną przekąską, choć jako lekki obiad też doskonale się sprawdza.

 Składniki:
2 szkl kaszy jęczmiennej
7 szkl wody
3 duże jabłka
250 g suszonych śliwek
1 łyżeczka soku z cytryny (lub więcej, w zależności od kwaśności jabłek)
cukier, sól

 Wykonanie:
Kaszę gotujemy w lekko osolonej wodzie. Powinna być gęsta, ale nie sypka. Dodajemy śliwki i pokrojone w grubą kostkę (2-3 cm) jabłka. Gotujemy kilkanaście minut cały czas mieszając. Doprawiamy do smaku sokiem z cytryny i cukrem. Jabłka i śliwki powinny być lekko rozgotowane, a całość nieco słodkawa.

Chleb żytni razowy


 Ten chleb piekliśmy już wielokrotnie, za każdym razem coś w nim zmieniając. Jego ostateczna wersja jest naszą ulubioną! Powstał na bazie chleba Liski. Z dodatkiem rodzynek i śliwek jest naprawdę pyszny. Smakuje nam na tyle, że ostatnio, gdy tylko zapytam jaki chleb upiec, mogę spodziewać się odpowiedzi: Razowy! Chleb jest dość ciężki, z dużą ilością ziaren. Pasuje zarówno do miodu, jak i wędliny. Polecam!

 Składniki:
100 g zakwasu żytniego
300 g mąki żytniej razowej
200 g mąki pszennej
3 g suchych drożdży instant
15 g soli
110 g płatków owsianych
60 g ziaren słonecznika
10 g otrąb pszennych
5 g siemienia lnianego
250 +235 g wody
2 łyżki miodu
garść rodzynek
kilka suszonych śliwek i moreli

 Wykonanie:
jeden dzień przed pieczeniem, godz 9:00
Dokarmiamy zakwas.
jeden dzień przed pieczeniem, godz 21:00
Zakwas mieszamy z 250 g wody i solą. Dodajemy płatki owsiane, ziarna słonecznika, otręby i siemię lniane. Odstawiamy pod przykryciem w temperaturze pokojowej.
dzień pieczenia, godz 9:00
Zaczyn mieszamy z 235 g wody i miodem. Dodajemy do niego drożdże oraz mąki i wyrabiamy ciasto przez kilka minut. Przekładamy do pojemnika i zostawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia na około 2 godziny.
dzień pieczenia, godz 11:00
Do ciasta dodajemy rodzynki i śliwki. Przekładamy je do formy keksowej o długości 40 cm, przykrywamy folią i zostawiamy do wyrośnięcia na 2 godziny. Ciasto powinno wypełnić formę. Nagrzewamy piekarnik do temperatury 210°C (dolna płyta + termoobieg), wstawiamy chleb na środkową półkę i pieczemy przez 10 minut, po czym redukujemy temperaturę do 180°C i pieczemy przez kolejne 25 minut. Jeśli chleb zbyt mocno przypieka się od góry, ostatnie 10-15 minut pieczemy tylko z funkcją dolnej płyty.

środa, 15 grudnia 2010

Tort Egipski


 Tortu nie mogło zabraknąć. I choć jego przygotowanie było nieco czasochłonne, wart był poświęcenia mu należnej uwagi. Pomysł na jasny, lekki tort zaczerpnęłam ze strony Moje Wypieki i nie zawiodłam się. Zgodnie z sugestią niektórych komentujących ten piękny wypiek, zmniejszyłam ilość cukru i nawet po tej zmianie był wystarczająco słodki. Jak dla nas w sam raz. Smakował wspaniale orzechowo, wszystko za sprawą orzechów laskowych i włoskich. Żal pisać o nim w czasie przeszłym, ale cóż. Mimo iż upiekłam go w znacznie większej tortownicy niż podaje autorka przepisu, tort zjedliśmy wyjątkowo szybko. Szkoda, bo z ogromną przyjemnością zjadłabym jeszcze jeden kawałek.. a może dwa..?

 Składniki na ciasto1 (pojedynczy blat):
4 białka
3 łyżki cukru
1 łyżka mąki pszennej
80g mielonych orzechów laskowych
szczypta soli
 Składniki na ciasto2 (pojedynczy blat):
4 białka
3 łyżki cukru
1 łyżka mąki pszennej
80g mielonych orzechów włoskich
szczypta soli
 Składniki na masę budyniową:
12 żółtek
7 łyżek cukru
18 g cukru waniliowego
7 łyżek mąki pszennej
400 ml mleka
200 g masła
1 łyżka soku z cytryny
3 łyżki spirytusu
 Składniki na bitą śmietanę:
600 g śmietany 36% 1 łyżka cukru
2 opakowania śmietan-fix (po 9 g każde)

 Wykonanie blatów:
Pieczemy 4 blaty. Białka z solą ubijamy na sztywną pianę. Pod koniec dodajemy cukier i nadal ubijamy. Dodajemy mąkę, orzechy i delikatnie mieszamy. Tortownicę o średnicy 28 cm wykładamy papierem do pieczenia, wylewamy do niej ciasto i pieczemy w temperaturze 170°C przez około 15 minut.
 Wykonanie masy:
Żółtka miksujemy z cukrem, cukrem waniliowym, mąką i mlekiem. Podgrzewamy cały czas mieszając, aż masa zagotuje się i zgęstnieje. Odstawiamy do wystudzenia, przykrywamy folią, aby na wierzchu nie utworzył się kożuch. Masło ucieramy na puszystą masę, dodajemy wystudzoną masę budyniową cały czas ucierając. Pod koniec dodajemy sok z cytryny i spirytus.
 Wykonanie bitej śmietany:
Schłodzoną śmietanę ubijamy krótko, dodajemy śmietan-fix i ubijamy nadal do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Pod koniec dodajemy cukier. 
 Składanie tortu:
Masę budyniową i ubitą śmietanę dzielimy na 4 części każdą. Na waflu układamy blat z orzechów laskowych, wykładamy na niego część bitej śmietany i na nią część masy budyniowej. Na to kładziemy blat z orzechów włoskich, śmietanę i masę. Następnie kolejne blaty. Na ostatni blat wykładamy tylko bitą śmietanę, a pozostałą część masy budyniowej zostawiamy do posmarowania boku tortu. Dodatkowo bok tortu obsypujemy zmielonymi orzechami laskowymi, a wierzch przyozdabiamy płatkami migdałów. Schładzamy w lodówce przez minimum 12 godzin. Tort jest niezwykle smaczny nawet po dwóch dniach od jego zrobienia.

poniedziałek, 13 grudnia 2010

Choinki


 Do urodzinowych przysmaków dołączyły choinki.. Bardzo puchate i smaczne. Pomysł na te grudniowe drożdżówki zaczerpnęłam ze strony Moje Wypieki. Tam są pięknie przyozdobione lukrem, ale ja zrezygnowałam z tego białego akcentu, bo słodkości w urodzinowy dzień nie brakowało. Bułeczki są niezwykle miękkie i pachnące. Niezbyt słodkie, ale to tylko pozytywnie wyróżniało je spośród ciast i ciasteczek. Aż miło było po nie sięgać!

 Składniki:
320 g mąki pszennej typ 650
5 g suchych drożdży instant lub 14 g świeżych
30 g cukru
16 g cukru waniliowego
150 ml mleka
40 g roztopionego masła
1 jajko
szczypta soli 

 Dodatkowo:
Białko do posmarowania bułek.

 Wykonanie:
Mąkę mieszamy z drożdżami, cukrem, cukrem waniliowym i szczyptą soli. Masło roztapiamy, dodajemy do niego mleko. Do mąki dodajemy jajko i masło z mlekiem. Wyrabiamy miękkie, delikatne ciasto, które nie klei się do rąk. Zostawiamy w pojemniku do wyrośnięcia na 1-2 godziny. Wyjmujemy ciasto na blat, krótko wyrabiamy i dzielimy na dwie części. Każdą z nich wałkujemy na okrągły placek o średnicy około 20 cm i dzielimy na 6 trójkątów. Na dwóch bokach trójkątów robimy 1-2 cm poprzeczne nacięcia tworząc w ten sposób "gałęzie" choinki. Lekko spłaszczamy je w palcach, zwiększając w ten sposób odległość między "gałązkami". Gotowe bułeczki choinki przenosimy na blachę, przykrywamy i zostawiamy do wyrośnięcia na około 30 minut. Tuż przed pieczeniem smarujemy je roztrzepanym białkiem. Pieczemy w temperaturze 180°C przez 10-15 minut.

piątek, 10 grudnia 2010

Praliny z orzechami i migdałami


 Te urodziny są wyjątkowe! Mili goście, przygotowałam dla Was coś specjalnego. Zaczynamy od pralinek, którymi zachwyciła mnie Magda K. Są przepyszne.. Mocno orzechowe, z delikatnym aromatem rumu. Pięknie wyglądają i kuszą, kuszą..

 Składniki 1:
140 g migdałów w płatkach
80g czekolady mlecznej
 Składniki 2:
20 g migdałów w płatkach
150 +20 g orzechów włoskich
200 g herbatników Petit Beurre
90 g cukru pudru
150 g masła
2 łyżki rumu

 Wykonanie 1:
Migdały kruszymy, czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Łączymy, formujemy praliny i odkładamy do lodówki do zastygnięcia.
 Wykonanie 2:
Migdały kruszymy, 150 g orzechów i herbatniki mielimy. Mieszamy wszystkie suche składniki, dodajemy roztopione masło i rum. Mieszamy, aż do uzyskania jednolitej masy. Formujemy praliny, obtaczamy w zmielonych orzechach i schładzamy w lodówce.

poniedziałek, 6 grudnia 2010

Sałatka Potockich


Macie takie miejsce na świecie, do którego chętnie wracacie? Choćby w myślach, wspomnieniach. Moje miejsce pełne jest smakowitości, rodzinnych świąt, odkrywania świata, wolności i swobody. Lepienia bałwanów, zrywania jabłek, leżenia w trawie, karmienia królików płatkami koniczyny.  Objadania się porzeczkami, aż cała buzia piekła, chrupania młodej kalarepy, czekania na pierogi z czereśniami. Nieskończonej ilości fantastycznych rzeczy, w ogromnej mierze smacznych i zdrowych. Tam też jadłam ostatnio sałatkę, która podbiła moje serce. Jest pyszna!

 Składniki:
2 duże pory
150 g czerwonej fasoli konserwowej
150 g groszku konserwowego
3 jajka
1 papryka konserwowa
1 ogórek konserwowy
0,5 dużego jabłka
garść ziaren słonecznika
śmietana, majonez, musztarda
sól, pieprz

 Wykonanie:
Pory kroimy w cienkie paski i gotujemy 2-3 minuty w dużej ilości osolonej wody. Odcedzamy i odstawiamy do ostygnięcia. Jajka gotujemy na twardo, kroimy w drobną kostkę. Ziarna słonecznika prażymy 1-2 minuty na suchej, rozgrzanej patelni cały czas mieszając. Jabłko, ogórka i paprykę obieramy ze skórki, kroimy w drobną kostkę. Groszek i fasolę odcedzamy. Mieszamy wszystkie składniki dodając śmietanę, łyżkę majonezu i pół łyżeczki musztardy. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Schładzamy w lodówce przez minimum 12 godzin.

sobota, 4 grudnia 2010

Kotlety z jajek


 Jeśli ma to być coś delikatnego, a pożywnego, dlaczego nie kotleciki. Tym razem z jajek, które nadają im aksamitny smak. Kotlety doskonale się formują i smażą na piękny złoty kolor. Przepis pochodzi z książeczki, o której wspominałam proponując dorsza. Zielona sałata jako dodatek do tego dania była strzałem w dziesiątkę. Całość wyglądała bardzo okazale, smakowała świetnie i zjedzona została bardzo szybko.

 Składniki:
7 jajek
1 szkl mleka
3 łyżki masła
4 łyżki mąki
1 łyżka świeżej natki pietruszki
sól, pieprz
bułka tarta

 Wykonanie:
Gotujemy 6 jaj na twardo, studzimy i drobno siekamy. Masło roztapiamy, dodajemy do niego natkę pietruszki. Po chwili wlewamy gorące mleko, przyprawiamy solą i pieprzem do smaku i gotujemy 5-7 minut. Pod koniec dodajemy mąkę cały czas mieszając. Powstanie dość gęsta masa. Po ostudzeniu wsypujemy do niej posiekane jajka i dokładnie mieszamy. Z powstałej masy formujemy 6 kotlecików, maczamy je w roztrzepanym jajku i obtaczamy w bułce tartej. Smażymy na rozgrzanym oleju do ładnego zbrązowienia.

piątek, 3 grudnia 2010

Chleb z płatkami owsianymi


  Bardzo spodobał mi się chleb upieczony przez Apparecchiamo i postanowiłam wykorzystać pomysł na ciasto. Z jabłek tym razem zrezygnowałam, choć były bardzo kuszące! Myślę, że następnym razem do nich powrócę, bo z pewnością nadają charakteru temu wypiekowi. Chleb wymaga nieco wysiłku. Ręczne wyrabianie trwa dłuższą.. chwilę, ale jest tego wart. Powinnam wspomnieć o jeszcze jednej zmianie. Jako że nie posiadam zakwasu pszennego, skorzystałam z pięknie pracującego w tym momencie zakwasu żytniego. Spisał się!

 Składniki:
40 g zakwasu żytniego
100 + 380 g mąki pszennej typ 650
60 + 200 + 40 g wody 
10 g soli
70 g płatków owsianych

 Dodatki:
Forma keksowa o długości 30 cm.

 Wykonanie:
jeden dzień przed pieczeniem, godz 14:00
Zakwas mieszamy z 60g wody oraz 100g mąki i odstawiamy pod przykryciem w temperaturze pokojowej.
jeden dzień przed pieczeniem, godz 19:00
Do powstałego ciasta dodajemy 200 g wody, 380 g mąki, mieszamy do połączenia składników, wykładamy na blat i zagniatamy ciasto przez 10 minut. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 20 minut. Po tym czasie dodajemy sól i zagniatamy ciasto przez 20 minut. Powinno być gładkie i elastyczne. Pod koniec dodajemy płatki owsiane, namoczone kilka minut wcześniej w 40 g wody. Dobrze wyrobione ciasto przekładamy do pojemnika posmarowanego odrobiną oleju, przykrywamy i zostawiamy do wyrośnięcia na 1 godzinę. Po godzinie wyjmujemy ciasto na blat, rozciągamy, składamy jak kopertę i ponownie zostawiamy do wyrośnięcia na 1 godzinę w przykrytym pojemniku. Przekładamy ciasto do natłuszczonej formy keksowej, przykrywamy folią i wkładamy na noc do lodówki.
dzień pieczenia, godz 9:00
Wyjmujemy ciasto z lodówki i ponownie zostawiamy do wyrośnięcia na 3-4 godziny. Ciasto powinno wypełnić formę. Nagrzewamy piekarnik do 250°C, wstawiamy chleb i redukujemy temperaturę do 210°C. Pieczemy w naparowanym piekarniku przez około 30 minut.

czwartek, 2 grudnia 2010

Bułeczki jogurtowe


 Jogurtowe bułeczki, które pasują zarówno do dżemu, jak i pasztetu z królika. Mając takie pyszności w lodówce, pieczywo nie mogło być byle jakie. Bułki są bardzo delikatne, lekko kruche, co tylko przemawia na ich korzyść, bo nie kleją się przy każdym kęsie. Odkryłam je dzięki domowej nutelli, o której pisała Zielenina. Nutella z pewnością jest pyszna, ale bułeczki wcale nie ustępują jej miejsca. Od pierwszego upieczenia znalazły się na liście naszych ulubionych wypieków.

 Składniki:
500 g mąki pszennej typ 650
7 g suchych drożdży
20 g cukru
7 g soli
130 g jogurtu naturalnego
100 g mleka
60 g roztopionego masła
2 jajka 

 Wykonanie:
Mąkę mieszamy z drożdżami, cukrem i solą. Dodajemy mleko, jogurt i jajka oraz roztopione masło. Wyrabiamy gładkie, elastyczne ciasto, które jest dość zwarte i nie klei się do rąk. Przekładamy je do natłuszczonego pojemnika, przykrywamy i zostawiamy na noc w lodówce. Rano dzielimy na 16 części, formujemy bułeczki i przekładamy na blachę. Przykrywamy folią i zostawiamy do wyrośnięcia na około 1,5 godziny. Pieczemy w nagrzanym piekarniku, w temperaturze 180°C przez około 13 minut.

sobota, 27 listopada 2010

Dorsz w jarzynach i śmietanie


 Piątkowy obiad również może być bardzo wykwintny. Do zaplanowanych już pieczonych ziemniaków doskonale pasował dorsz. Lekko czosnkowy sos, pod którym został zapieczony, świetnie ożywił całą potrawę. Pomysł na dorsza zaczerpnęłam z niewielkiej książeczki pt. Przepisy Pani Luśki, w której nie brakuje przepisów na proste i niezwykle smaczne dania. Morski drapieżnik jest doskonałym tego przykładem.

 Składniki:
0,5 kg filetów z dorsza
1 duża marchew
1/4 małego selera
0,5 szkl śmietany 18%
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka przecieru pomidorowego
sok z cytryny
sól, pieprz
olej słonecznikowy
natka pietruszki

 Wykonanie:
Marchewkę i selera ścieramy na tarce o grubych oczkach, wrzucamy na rozgrzany olej i smażymy kilka minut. Przekładamy do naczynia żaroodpornego. Dorsza skrapiamy sokiem z cytryny, posypujemy solą i pieprzem, obtaczamy w mące i przysmażamy na oleju. Układamy na przygotowanych wcześniej jarzynach. Śmietanę mieszamy z przecierem pomidorowym i zalewamy nią dorsza. Całość ponownie posypujemy solą i pieprzem oraz przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Zapiekamy w temperaturze 200°C przez około 20 minut. Przed podaniem posypujemy natką pietruszki.

niedziela, 21 listopada 2010

Mleczny chleb z makiem


 Lekki chlebek z delikatną skórką. To z pewnością można o nim powiedzieć.. Niezbyt mocno, ale jednak wyczuwalny smak maku. Można dodać.. Zjedliśmy go z dżemem malinowym. Ach! To było pyszne śniadanko.. Trzeba się zachwycić! Stąd wielkie podziękowania dla Liski za mleczny przepis.

 Składniki:
460 g mąki pszennej typ 650
250 g mleka
1 łyżka oleju słonecznikowego
3 płaskie łyżki miękkiego masła
4 g suchych drożdży
11 g maku
10 g cukru
7 g soli

 Wykonanie:
Mąkę mieszamy z drożdżami, cukrem, solą i makiem. Dodajemy masło, olej oraz mleko i wyrabiamy ciasto. Ciasto jest dość zwarte i nie klei się do rąk. Przekładamy do pojemnika, przykrywamy i zostawiamy do wyrośnięcia na około 1,5 godziny. Po tym czasie przenosimy ciasto do formy keksowej posmarowanej olejem i wysypanej bułką tartą. Przykrywamy folią i ponownie zostawiamy do wyrośnięcia na 1,5 godziny. Pieczemy w nagrzanym piekarniku, w temperaturze 180°C przez około 30 minut.

sobota, 20 listopada 2010

Ciasto z kaszy manny


Kolejny słodki uczestnik akcji Jedzmy kaszę pojawił się w naszym domu. Ponownie kasza manna, ale czyż nie jest ona wdzięcznym składnikiem niezliczonej ilości potraw? Tak, jak kilka dni temu pomysł na ten deser podsunęła mi Apparecchiamo. Od siebie dodałam jedynie nieco skórki pomarańczowej. Na słodki sos zabrakło już czasu. Poza tym.. ciasto zniknęło zanim zdążyłby powstać.. 

 Składniki:
2 szkl kaszy manny
6 łyżek cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 szkl jogurtu naturalnego
2 jaja
0,5 łyżeczki skórki pomarańczowej
garść rodzynek

Wykonanie: 
Kaszę mieszamy z jogurtem i odstawiamy na 1 godzinę do lodówki. Jajka krótko ubijamy z cukrem i cukrem waniliowym, dodajemy do kaszy z jogurtem i ponownie zostawiamy na 1 godzinę. Po tym czasie dodajemy proszek do pieczenia, rodzynki oraz skórkę pomarańczową i wylewamy do formy keksowej o długości 30 cm. Pieczemy w temperaturze 170°C przez około 30 minut.

piątek, 19 listopada 2010

Sałatka z pęczakiem


 Moja kolejna potrawa, którą dodaję do akcji Jedzmy kaszę zawiera piękne, zdrowe i pyszne ziarna. Pęczak w połączeniu z garścią warzyw i oliwą z oliwek tworzy ciekawe połączenie smaków. Godny polecenia dodatek do kanapki. 

 Składniki:
1 szkl pęczaku
2 ogórki kiszone
1 papryka zielona
1 puszka kukurydzy konserwowej
1 marchew
50 g żółtego sera
2 łyżki oliwy z oliwek
3-4 łyżki jogurtu naturalnego
sól, pieprz

 Wykonanie:
Pęczak gotujemy w dużej ilości osolonej wody. Ogórki i paprykę obieramy ze skórki, kroimy w drobną kostkę. Marchew i ser żółty ścieramy na tarce o grubych oczkach. Kukurydzę odcedzamy. Mieszamy wszystkie składniki dodając oliwę oraz sól i pieprz do smaku. Schładzamy w lodówce przez minimum 2 godziny.


czwartek, 18 listopada 2010

Bułki.. prawie wrocławskie


 Prawie, bo dodałam nieco mąki pełnoziarnistej. I choć miałam ochotę spróbować bułeczki upieczonej przez Arabeskę, ostatecznie zdecydowałam się na tę drobną zmianę. Raz, że typowo pszennego pieczywa w ostatnim czasie zjedliśmy sporo. Dwa, w naszej domowej spiżarni ponownie zagościły wspaniałe mąki, z których dobrodziejstw aż żal byłoby nie skorzystać. 

 Składniki:
150 g mąki pszennej pełnoziarnistej
450 g mąki pszennej typ 650
210 ml wody
160 ml mleka
20 g oleju słonecznikowego
5 g suchych drożdży lub 15 g świeżych
10 g cukru
12 g soli

 Wykonanie:
Mąkę mieszamy z drożdżami, cukrem i solą, dodajemy mleko, olej oraz wodę i wyrabiamy ciasto. Ciasto jest miękkie i odrobinę klejące. Przekładamy do pojemnika, przykrywamy i zostawiamy do wyrośnięcia na około 1 godzinę. Ciasto powinno co najmniej podwoić swoją objętość. Wyrośnięte ciasto wyjmujemy na blat, dzielimy na 3 części i z każdej formujemy bułkę. Przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, przykrywamy ściereczką i ponownie zostawiamy do wyrośnięcia na około 1 godzinę. Tuż przed pieczeniem nacinamy bułki i smarujemy je wodą. Pieczemy w naparowanym piekarniku w temperaturze 230°C przez około 10 minut, po czym redukujemy temperaturę do 190°C i pieczemy kolejne 10-15 minut.

środa, 17 listopada 2010

Chleb tostowy II


 Opiekacz do kanapek czeka bezczynnie.. Dajcie mi coś do opiekania! Choć jedną kromeczkę.. Dobrze więc. Dostaniesz chlebek, który czekał na swój dzień już od jakiegoś czasu. Szkoda, że tak długo, bo warto było go upiec. Pobił smakiem i łatwością przygotowania kilka innych chlebów i jestem pewna, że właśnie dzięki niemu opiekacz długo bezrobotny nie zostanie. Liska nazwała go swoim ulubionym i teraz wiem dlaczego..

 Składniki:
350 g mąki pszennej typ 650
60 g mąki krupczatki
250 ml ciepłej wody
20 ml oleju słonecznikowego
1 łyżeczka miękkiego masła
2 łyżeczki miodu
4 g suchych drożdży lub 17 g świeżych
7 g soli

 Wykonanie:
Mąkę mieszamy z drożdżami i solą. Dodajemy miód, olej, masło oraz wodę i wyrabiamy miękkie ciasto. Ciasto w miarę wyrabiania robi się coraz bardziej elastyczne, ale pozostaje miękkie. Przekładamy do pojemnika, przykrywamy i zostawiamy do wyrośnięcia na około 2 godziny. Po tym czasie przenosimy ciasto do formy keksowej posmarowanej olejem i wysypanej bułką tartą. Przykrywamy folią i ponownie zostawiamy do wyrośnięcia na około 1 godzinę. Pieczemy w nagrzanym piekarniku, w temperaturze 200°C przez około 25 minut.

wtorek, 16 listopada 2010

Legumina z kaszy manny


W ramach akcji Jedzmy kaszę, na dobry początek, przygotowałam coś słodkiego. Kasza manna zawsze kojarzy mi się z dzieciństwem, beztroską, słodyczą, ciepłem.. Taki właśnie jest deser ze strony Apparecchiamo. Smakuje nie tylko dzieciom i w tym również tkwi jego urok. Śliwka urozmaica, ozdabia i podkreśla jego smak. Nie mogłam odmówić sobie przyjemności przygotowania tego deseru, a tym bardziej sięgnięcia po jego kolejny kawałek!   

 Składniki:
130 g kaszy manny
1 l mleka
120 g cukru
1 cukier waniliowy
4 jaja
1 słoik powidła śliwkowego
rodzynki, płatki migdałowe

Wykonanie: 
Mleko gotujemy z 120 g cukru i cukrem waniliowym. Dodajemy kaszę i gotujemy kilka minut cały czas mieszając. Pod koniec dodajemy 1 całe jajko i 3 żółtka. Zostawiamy na kilka minut do przestudzenia po czym dodajemy rodzynki i płatki migdałowe. Formę smarujemy masłem i posypujemy bułką tartą. Wykładamy połowę przygotowanej wcześniej masy, na nią rozkładamy powidła śliwkowe i pozostałą część kaszy. Białka ubijamy z 20 g cukru na sztywną pianę, wykładamy na leguminę i posypujemy płatkami migdałowymi. Pieczemy w temperaturze 170°C przez około 30 minut.

piątek, 12 listopada 2010

Chleb pszenno-żytni


 Miałam w planie upiec Ciebie tuż po powrocie ze świata. Jednak pojawiło się tyle rozmaitych "ale", że wciąż odkładałam ten dzień. Nadszedł nareszcie, ku zadowoleniu rodziny. Smakujesz wyśmienicie! Nie tylko dzięki długim tygodniom spędzonym z pszennym pieczywem. Zawsze jesteś pyszny. Ot co!

 Składniki:
300 g mąki pszennej
355+145 g mąki żytniej
35 g zakwasu żytniego
260+260+60 g wody
5 g otrąb pszennych
18 g soli

 Wykonanie:
jeden dzień przed pieczeniem, godz 9:00
Dokarmiamy zakwas.

jeden dzień przed pieczeniem, godz 21:00
Zakwas mieszamy z 355 g mąki żytniej i 260 g wody i odstawiamy pod przykryciem w temperaturze pokojowej. Otręby zaparzamy, mieszając je z 60 g gorącej wody i również odstawiamy.

dzień pieczenia, godz 9:00
Zaparzamy 145 g mąki żytniej, mieszając ją z 260 g gorącej wody i odstawiamy na 20 minut. Woda nie może być wrząca, a jedynie mocno ciepła. Do powstałego dzień wcześniej ciasta dodajemy zaparzoną mąkę żytnią, mąkę pszenną, otręby i sól. Dokładnie mieszamy i odstawiamy pod przykryciem. 

dzień pieczenia, godz 11:00
Ciasto przekładamy do wysypanej otrębami keksówki o długości 40 cm, przykrywamy folią i zostawiamy do wyrośnięcia na 3 godziny. Pieczemy w temperaturze 230°C przez 20 minut, po czym redukujemy temperaturę do 200°C i pieczemy przez kolejne 30 minut.

wtorek, 2 listopada 2010

Chleb tostowy I


 Wróciliśmy do domu i zatęskniłam za pysznym, jasnym chlebem. Takim, który dzielnie zniesie przypiekanie w tosterze. Widziałam go w Mojej Małej Kuchni. Dlaczego wcześniej nie zagościł u nas tak dobry chleb tostowy? Trudno powiedzieć. Najwyraźniej swoje musieliśmy zjeść. Chlebek jest tak dobry, że zanim został odpowiednio opieczony, prawie go nie było. 

 Składniki:
500 g mąki pszennej
330 g wody
10 g miękkiego masła
4 g suchych drożdży
5 g cukru
10 g soli

 Wykonanie:
Mąkę mieszamy z drożdżami, cukrem i solą, dodajemy masło oraz wodę i wyrabiamy ciasto. Ciasto jest dość klejące, ale w miarę wyrabiania robi się coraz bardziej elastyczne. Przekładamy do pojemnika, przykrywamy i zostawiamy do wyrośnięcia na 1 godzinę. Wyjmujemy na blat, rozciągamy, składamy i ponownie zostawiamy w przykrytym pojemniku na 1 godzinę. Po tym czasie formujemy bochenek, przykrywamy ściereczką i zostawiamy go na blacie na 10 minut. Następnie ściśle uformowany chlebek przenosimy do formy ceramicznej, przykrywamy folią i zostawiamy do wyrośnięcia na około 1,5 godziny. Pieczemy w temperaturze 220°C, w naparowanym piekarniku przez około 35 minut.

poniedziałek, 4 października 2010

Pierogi z jabłkami


 Wiadomo, że najlepsze pierogi robi Mama! Jak to dobrze, że znam sekret tego delikatnego, cienkiego ciasta. I choć farsze przyjmuje wszelakie, jesienią lubię otulić nim jabłka. W zimie przyjdzie czas na mięsno-grzybowe nadzienie, a latem na truskawki i borówki. Tym razem jabłka w roli głównej, choć doprawdy ciężko zawyrokować, czy to właśnie jabłka, czy ciasto powinno stanąć na podium.

 Składniki:
500 g mąki pszennej
1 żółtko
1/2 l mleka
1 łyżka roztopionego masła
4 duże jabłka
sól

 Wykonanie:
Mąkę przesiewamy na blat, dodajemy żółtko i zagniatamy ciasto dodając stopniowo gorące mleko i masło. Ciasto powinno być miękkie, ale na tyle elastyczne, aby dało się łatwo rozwałkować. Jabłka obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach, lepimy pierogi i gotujemy je w osolonej wodzie około 2 minuty od wypłynięcia. Pierogi wrzucamy na gotującą się wodę. Z podanej porcji wychodzi ich około 80.

sobota, 2 października 2010

Tortille


  Już nie ma..? Dopiero zrobione i już ostatnie!? Następnym razem zrobię z podwójnej porcji. Postanowione! Moje ciasto, przygotowane według wskazówek Arabeski, było przekorne. Rozwałkowane na cienki jak muślin, całkiem sporych rozmiarów placek, przenoszone na patelnię kurczyło się i po trzech sekundach wyglądało zadziwiająco niepozornie.. Ale tortille smażyły się ładnie i smakowały świetnie. Ciekawe co Sancho powiedziałby na taką ich wersję..? 

 Składniki:
235 g mąki pszennej
1 łyżka mąki kukurydzianej
6 g soli
2 g proszku do pieczenia
40 g oliwy z oliwek
150 ml ciepłej wody

 Dodatki:
Patelnia z grubym dnem.

 Wykonanie:
Mąkę pszenną przesiewamy na blat, dodajemy mąkę kukurydzianą, sól, proszek do pieczenia i dokładnie mieszamy. Oliwę wcieramy w mąkę, dodajemy stopniowo wodę i zagniatamy miękkie ciasto. Przykrywamy ciasto folią i odstawiamy na 15 minut. Dzielimy ciasto na 10 części, każdą z nich wałkujemy na bardzo cienki placek i smażymy na rozgrzanej patelni 2-3 minuty z każdej strony. Zawijamy w ściereczkę, aby wszystkie pozostały ciepłe.

wtorek, 28 września 2010

Naleśniki z kaszą gryczaną i soczewicą


  Ktoś, kto wymyślił naleśniki powinien dostać nagrodę! Przecież one są doskonałe! Jaka szkoda, że choć owoców dużo, nasza grecka piwniczka pusta.. ani jednego powidła, dżemu też brak, o konfiturach nie wspomnę. Przyjdzie nam przemierzyć po nie tysiące kilometrów. A póki co, naleśników sobie nie odmówiliśmy, nadziewając je pysznym i zdrowym farszem. A sos? Wyczarowany ze świeżych, słodkich pomidorów upiększył je i ubogacił swoim smakiem.


 Składniki:
ciasto na 12 naleśników:
300 g mąki pszennej
2 jajka
600 g mleka
szczypta cukru
szczypta soli
olej do smażenia
farsz: 
100 g soczewicy zielonej i czerwonej
100 g kaszy gryczanej
100 g sera feta
2 łyżki miękkiego masła
1 łyżka śmietany kremówki
pieprz czarny, pieprz ziołowy
bazylia, oregano, natka pietruszki
sos: 
5 średnich pomidorów
1/2 szkl oliwy z oliwek
czosnek
sól, pieprz, cukier
papryka w proszku, bazylia, oregano

 Wykonanie:
naleśniki
Jajka miksujemy z połową mleka. Dodajemy cukier, sól oraz mąkę i ponownie miksujemy do połączenia się składników. Powstałe ciasto łączymy z pozostałym mlekiem. Smażymy naleśniki.
farsz
Kaszę gryczaną gotujemy w osolonej wodzie. Soczewicę gotujemy w wodzie bez soli, osobno czerwoną i zieloną. Łączymy ugotowaną kaszę, soczewicę, ser, masło i śmietanę. Dodajemy posiekaną świeżą natkę pietruszki, odrobinę bazylii i oregano. Doprawiamy czarnym i ziołowym pieprzem. Kasza i soczewica powinny być odrobinę rozgotowane, aby farsz nie był zbyt rozsypujący się.
sos
Pomidory, po sparzeniu obieramy ze skórki i kroimy na mniejsze kawałki. Oliwę rozgrzewamy na patelni, przez chwilę obsmażamy na niej ząbek czosnku. Na oliwę wrzucamy pomidory, przyprawy oraz zioła i smażymy do uzyskania gęstego sosu. Jeśli pomidory wymagają dłuższego smażenia można dodać niewielką ilość wody.


Przed podaniem nakładamy farsz na naleśniki, zwijamy je i przysmażamy delikatnie na maśle. Wyśmienite z sosem pomidorowym.

piątek, 24 września 2010

Bułki mieszane


  Z roztargnienia są bułeczki, choć miał być chleb.. Przygotowany zakwas, ciasto zakwaszone, tylko czas nie ten. Nocne pieczenie chleba odłożyłam na moment bliżej nieokreślony, by tym razem cieszyć się pieczywem jeszcze przed wieczorem.. Bułki zaskoczyły mnie swoim smakiem i niesamowitą puszystością. Kuszą delikatnością, rozpływają się w buzi.. ciężko po nie nie sięgnąć!

 Składniki:
35 g zakwasu żytniego
510 g mąki pszennej
100 g mąki żytniej
3 g suchych drożdży
5 g cukru
7 g soli
20 g oliwy z oliwek
335 g wody

 Dodatki:
Blacha wyłożona papierem do pieczenia.

 Wykonanie:
jeden dzień przed pieczeniem, godz 23:00
Zakwas mieszamy z 80g mąki oraz 80g wody i odstawiamy pod przykryciem w temperaturze pokojowej.

dzień pieczenia, godz 8:30
Do powstałego ciasta dodajemy 80 g mąki, 80 g wody, mieszamy i odstawiamy pod przykryciem.

dzień pieczenia, godz 12:00
Do powstałego ciasta dodajemy wodę, oliwę, drożdże, sól i cukier. Dokładnie mieszamy. Mąki przesiewamy na blat, dodajemy stopniowo mieszaninę i zagniatamy ciasto. Ciasto początkowo jest dość zwarte i klejące. Zagniatane, staje się coraz bardziej elastyczne. Przekładamy do pojemnika delikatnie wysmarowanego oliwą i zostawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia na 2 godziny. Po tym czasie wykładamy ciasto na blat, dzielimy na 16 części, z każdej formujemy bułkę i przekładamy na blachę. Ponownie zostawiamy do wyrośnięcia na 45 minut. Pieczemy w temperaturze 230°C przez około 15-20 minut do ładnego zbrązowienia.

piątek, 17 września 2010

Ciastka naszych Mam


  Pamiętam z dzieciństwa zapach ciastek pieczonych przez Mamę.. pamiętam ten smak niedawno przez nią przypomniany.. może kiedyś, dzięki nim,  przypomnimy sobie ten wrześniowy dzień..

 Składniki:
 na około 90 szt. o średnicy 4 cm
600 g mąki pszennej
80 g cukru pudru
50 g cukru kryształu
250 g margaryny
50 g masła
4 jajka
szczypta soli

 Dodatki:
Blacha wyłożona papierem do pieczenia.

 Wykonanie:
Mąkę przesiewamy na blat, dodajemy cukier i szczyptę soli. 3 jajka gotujemy na twardo, przetarte przez sitko żółtka dodajemy do mąki i dokładnie mieszamy. Następnie siekamy mąkę z margaryną, masłem oraz 1 surowym żółtkiem i zagniatamy ciasto. Dzielimy ciasto na 3 części, każdą z nich wałkujemy na grubość około 5 mm i wykrawamy ciasteczka. Ciastka nie są przesadnie słodkie, dlatego przed pieczeniem można posypać je cukrem kryształem. Pieczemy w temperaturze 180°C przez około 20-25 minut do ładnego zbrązowienia.

czwartek, 16 września 2010

Chleb niedzielny


  Doskonały chlebek na leniwy dzień. Kiedy godziny oczekiwania na świeże pieczywo to zbyt długo, a świeży chleb z chrupiącą skórką zjadłoby się, oj zjadło.. Zaproponowany przez Mirabbelkę, pieczony przez nas po raz kolejny, za każdym razem coraz lepszy, pięknie pachnący..

 Składniki:
350 g mąki pszennej
150 g mąki żytniej
12 g soli
8 g suchych drożdży
215 g ugotowanych ziemniaków
200 g letniej wody
1 łyżeczka oleju

 Dodatki:
Blacha wyłożona papierem do pieczenia.

 Wykonanie:
Drożdże rozpuszczamy w 2 łyżkach letniej wody, dodajemy łyżkę mąki i zostawiamy na kilka minut do wyrośnięcia. Ugotowane ziemniaki przepuszczamy przez praskę, dodajemy do nich wodę, sól, olej i łączymy z wyrośniętymi drożdżami. Na blacie mieszamy obydwie mąki, dodajemy stopniowo masę ziemniaczaną i przez kilka minut wyrabiamy miękkie ciasto, które delikatnie może przyklejać się do rąk. Odstawiamy w pojemniku pod przykryciem na około 1 godzinę. Po tym czasie wyjmujemy ciasto na posypany mąką blat, rozciągamy i formujemy bochenek. Przekładamy na blachę, posypujemy chleb mąką, przykrywamy ściereczką i ponownie zostawiamy do wyrośnięcia na około 40 minut. Przed pieczeniem nacinamy chlebek w kilku miejscach (po 20 minutach wyrastania), pieczemy w naparowanym piekarniku, w temperaturze 200°C przez około 35 minut.

środa, 15 września 2010

Ciasteczka z musli


  Chciałam zrobić coś słodkiego, coś pysznego, ale również nie bardzo niezdrowego. Ciasteczka. To było pewne, tylko jakie? Przeglądałam, wybierałam i po kolei wszystko co wpadło w oczy odrzucałam. Ale odrobina cierpliwości opłaciła się! Zachciało mi się słodyczy, otóż to! Mimo, iż każde spojrzenie na piekące się frykasy zapowiadało katastrofę, efekt był wyśmienity. Ciasteczka, piekąc się, wyglądały jakby przy najmniejszym nawet ruchu miały rozsypać się na drobne kawałki. Nic takiego! Masło w swej obfitości rozpłynęło się i wędrowało po blaszce, ale chwilę po wyjęciu jej z piekarnika wróciło do ciastek. Jednym słowem, czarne scenariusze kwitowane zapewnieniami, że "i tak zjemy..", nie sprawdziły się. Jak miło!

Składniki:
2 szkl musli
1 szkl płatków owsianych
1/4 szkl sezamu
1/2 szkl mąki pszennej
1 łyżka cukru
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
150 g roztopionego masła
1 łyżka miodu
1 jajko

 Dodatki:
Blacha o średnicy 35x30 cm wyłożona papierem do pieczenia.

 Wykonanie:
W pojemniku mieszamy wszystkie suche składniki. Dodajemy masło, miód i roztrzepane jajko. Z powstałej masy formujemy łyżką ciasteczka, układając je w niewielkich odległościach na blasze. Pieczemy około 15-20 minut w temperaturze 170°C.

niedziela, 12 września 2010

Pluszki z nadzieniem agrestowym


  Do krainy gąbek zabraliśmy coś równie puszystego, a do tego smakowitego. Piękna, malownicza wyspa Simi, obok niezwykłych widoków, oferuje wspaniałe jedzenie, ale odpoczynek po spacerze uświetniły właśnie Pluszki. A ich smaku nie przyćmiły krewetki, ośmiornice, kalmary i sałatki. Wszystkie bowiem morskie przysmaki nie mogły popłynąć z nami do domu. A domowe bułeczki, które spróbowałam dzięki Arabesce nie dość, że towarzyszyły nam w podróży, to jeszcze doczekały do pysznej kolacji..

 Składniki:
500 g mąki pszennej
50 g cukru
9 g suchych drożdży
1/2 łyżeczki soli
325 ml letniego mleka
50 g roztopionego masła
1 łyżeczka kwaśnej śmietany
1 łyżeczka oleju
nadzienie agrestowe

 Dodatki: 
Blacha o średnicy 35x30 cm wyłożona papierem do pieczenia.

 Wykonanie:
Drożdże mieszamy z mąką, dodajemy cukier i sól. Do mleka dodajemy roztopione masło, śmietanę i olej. Łączymy wszystkie składniki i wyrabiamy miękkie ciasto. Ciasto jest miękkie, ale nie klei się do rąk, z łatwością można wyrabiać je ręcznie na blacie. Wyrobione ciasto przekładamy do pojemnika i zostawiamy do wyrośnięcia na 1,5-2 godz, aż do podwojenia objętości. Po tym czasie wyjmujemy ciasto na oprószony mąką blat i dzielimy na 16 części. Z każdej z nich formujemy kulkę, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 5-10 minut. Wyrośnięte "bułeczki" wałkujemy aż do uzyskania niewielkiego placka, który smarujemy nadzieniem agrestowym, zwijamy w rulon jak naleśnik i nacinamy wzdłuż na środku. Końce zawijamy pod spód i przeplatamy do środka przez powstałe nacięcie. Gotowe pluszki przekładamy na blachę, przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia na 15 minut. Przed pieczeniem delikatnie spryskujemy bułeczki wodą. Pieczemy przez około 20-25 minut w temperaturze 190°C.

wtorek, 7 września 2010

Ślimaki z sezamem


  Kupimy sezam? Już kilka razy zostaliśmy obdarowani chlebem, ciastem i innymi smakołykami właśnie z sezamem. Sezamowe wypieki zachęciły mnie do wypróbowania bułeczek, które znalazłam na stronie Moje Wypieki. Bardzo delikatne, lekko maślane.. Sezamowe ziarenko jest prawdziwą skarbnicą smaku. Tak niewielkie, a tak bogate. A więc "Sezamie, otwórz się!"

 Składniki:
3 szkl mąki pszennej
1 łyżka cukru
12 g suchych drożdży
1/2 łyżeczki soli
6 łyżek roztopionego masła
250 ml mleka
2 jajka
sezam

 Dodatki: 
Blacha o średnicy 35x30 cm wyłożona papierem do pieczenia.

 Wykonanie:
W większym naczyniu mieszamy mąkę, drożdże, cukier i sól. Dodajemy 1 roztrzepane jajko, mleko i 2 łyżki roztopionego masła. Wyrabiamy miękkie, gładkie ciasto i wstawiamy je do lodówki na 5-6 godzin. Po tym czasie wyjmujemy ciasto na blat i dzielimy na 16 części. Każdą z nich wałkujemy do uzyskania cienkiego placka o owalnym kształcie. Rozwałkowany placek smarujemy pozostałym roztopionym masłem i zwijamy jak naleśnik, wzdłuż dłuższej osi. Tak powstały rulonik zwijamy na kształt ślimaka, koniec zakładając pod spód. Bułeczki przekładamy na blachę i zostawiamy do wyrośnięcia na około 40 minut. Przed pieczeniem bułki smarujemy po wierzchu roztrzepanym jajkiem z odrobiną mleka i posypujemy sezamem. Pieczemy przez około 20-25 minut w temperaturze 180°C.