sobota, 27 listopada 2010

Dorsz w jarzynach i śmietanie


 Piątkowy obiad również może być bardzo wykwintny. Do zaplanowanych już pieczonych ziemniaków doskonale pasował dorsz. Lekko czosnkowy sos, pod którym został zapieczony, świetnie ożywił całą potrawę. Pomysł na dorsza zaczerpnęłam z niewielkiej książeczki pt. Przepisy Pani Luśki, w której nie brakuje przepisów na proste i niezwykle smaczne dania. Morski drapieżnik jest doskonałym tego przykładem.

 Składniki:
0,5 kg filetów z dorsza
1 duża marchew
1/4 małego selera
0,5 szkl śmietany 18%
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka przecieru pomidorowego
sok z cytryny
sól, pieprz
olej słonecznikowy
natka pietruszki

 Wykonanie:
Marchewkę i selera ścieramy na tarce o grubych oczkach, wrzucamy na rozgrzany olej i smażymy kilka minut. Przekładamy do naczynia żaroodpornego. Dorsza skrapiamy sokiem z cytryny, posypujemy solą i pieprzem, obtaczamy w mące i przysmażamy na oleju. Układamy na przygotowanych wcześniej jarzynach. Śmietanę mieszamy z przecierem pomidorowym i zalewamy nią dorsza. Całość ponownie posypujemy solą i pieprzem oraz przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Zapiekamy w temperaturze 200°C przez około 20 minut. Przed podaniem posypujemy natką pietruszki.

niedziela, 21 listopada 2010

Mleczny chleb z makiem


 Lekki chlebek z delikatną skórką. To z pewnością można o nim powiedzieć.. Niezbyt mocno, ale jednak wyczuwalny smak maku. Można dodać.. Zjedliśmy go z dżemem malinowym. Ach! To było pyszne śniadanko.. Trzeba się zachwycić! Stąd wielkie podziękowania dla Liski za mleczny przepis.

 Składniki:
460 g mąki pszennej typ 650
250 g mleka
1 łyżka oleju słonecznikowego
3 płaskie łyżki miękkiego masła
4 g suchych drożdży
11 g maku
10 g cukru
7 g soli

 Wykonanie:
Mąkę mieszamy z drożdżami, cukrem, solą i makiem. Dodajemy masło, olej oraz mleko i wyrabiamy ciasto. Ciasto jest dość zwarte i nie klei się do rąk. Przekładamy do pojemnika, przykrywamy i zostawiamy do wyrośnięcia na około 1,5 godziny. Po tym czasie przenosimy ciasto do formy keksowej posmarowanej olejem i wysypanej bułką tartą. Przykrywamy folią i ponownie zostawiamy do wyrośnięcia na 1,5 godziny. Pieczemy w nagrzanym piekarniku, w temperaturze 180°C przez około 30 minut.

sobota, 20 listopada 2010

Ciasto z kaszy manny


Kolejny słodki uczestnik akcji Jedzmy kaszę pojawił się w naszym domu. Ponownie kasza manna, ale czyż nie jest ona wdzięcznym składnikiem niezliczonej ilości potraw? Tak, jak kilka dni temu pomysł na ten deser podsunęła mi Apparecchiamo. Od siebie dodałam jedynie nieco skórki pomarańczowej. Na słodki sos zabrakło już czasu. Poza tym.. ciasto zniknęło zanim zdążyłby powstać.. 

 Składniki:
2 szkl kaszy manny
6 łyżek cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 szkl jogurtu naturalnego
2 jaja
0,5 łyżeczki skórki pomarańczowej
garść rodzynek

Wykonanie: 
Kaszę mieszamy z jogurtem i odstawiamy na 1 godzinę do lodówki. Jajka krótko ubijamy z cukrem i cukrem waniliowym, dodajemy do kaszy z jogurtem i ponownie zostawiamy na 1 godzinę. Po tym czasie dodajemy proszek do pieczenia, rodzynki oraz skórkę pomarańczową i wylewamy do formy keksowej o długości 30 cm. Pieczemy w temperaturze 170°C przez około 30 minut.

piątek, 19 listopada 2010

Sałatka z pęczakiem


 Moja kolejna potrawa, którą dodaję do akcji Jedzmy kaszę zawiera piękne, zdrowe i pyszne ziarna. Pęczak w połączeniu z garścią warzyw i oliwą z oliwek tworzy ciekawe połączenie smaków. Godny polecenia dodatek do kanapki. 

 Składniki:
1 szkl pęczaku
2 ogórki kiszone
1 papryka zielona
1 puszka kukurydzy konserwowej
1 marchew
50 g żółtego sera
2 łyżki oliwy z oliwek
3-4 łyżki jogurtu naturalnego
sól, pieprz

 Wykonanie:
Pęczak gotujemy w dużej ilości osolonej wody. Ogórki i paprykę obieramy ze skórki, kroimy w drobną kostkę. Marchew i ser żółty ścieramy na tarce o grubych oczkach. Kukurydzę odcedzamy. Mieszamy wszystkie składniki dodając oliwę oraz sól i pieprz do smaku. Schładzamy w lodówce przez minimum 2 godziny.


czwartek, 18 listopada 2010

Bułki.. prawie wrocławskie


 Prawie, bo dodałam nieco mąki pełnoziarnistej. I choć miałam ochotę spróbować bułeczki upieczonej przez Arabeskę, ostatecznie zdecydowałam się na tę drobną zmianę. Raz, że typowo pszennego pieczywa w ostatnim czasie zjedliśmy sporo. Dwa, w naszej domowej spiżarni ponownie zagościły wspaniałe mąki, z których dobrodziejstw aż żal byłoby nie skorzystać. 

 Składniki:
150 g mąki pszennej pełnoziarnistej
450 g mąki pszennej typ 650
210 ml wody
160 ml mleka
20 g oleju słonecznikowego
5 g suchych drożdży lub 15 g świeżych
10 g cukru
12 g soli

 Wykonanie:
Mąkę mieszamy z drożdżami, cukrem i solą, dodajemy mleko, olej oraz wodę i wyrabiamy ciasto. Ciasto jest miękkie i odrobinę klejące. Przekładamy do pojemnika, przykrywamy i zostawiamy do wyrośnięcia na około 1 godzinę. Ciasto powinno co najmniej podwoić swoją objętość. Wyrośnięte ciasto wyjmujemy na blat, dzielimy na 3 części i z każdej formujemy bułkę. Przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, przykrywamy ściereczką i ponownie zostawiamy do wyrośnięcia na około 1 godzinę. Tuż przed pieczeniem nacinamy bułki i smarujemy je wodą. Pieczemy w naparowanym piekarniku w temperaturze 230°C przez około 10 minut, po czym redukujemy temperaturę do 190°C i pieczemy kolejne 10-15 minut.

środa, 17 listopada 2010

Chleb tostowy II


 Opiekacz do kanapek czeka bezczynnie.. Dajcie mi coś do opiekania! Choć jedną kromeczkę.. Dobrze więc. Dostaniesz chlebek, który czekał na swój dzień już od jakiegoś czasu. Szkoda, że tak długo, bo warto było go upiec. Pobił smakiem i łatwością przygotowania kilka innych chlebów i jestem pewna, że właśnie dzięki niemu opiekacz długo bezrobotny nie zostanie. Liska nazwała go swoim ulubionym i teraz wiem dlaczego..

 Składniki:
350 g mąki pszennej typ 650
60 g mąki krupczatki
250 ml ciepłej wody
20 ml oleju słonecznikowego
1 łyżeczka miękkiego masła
2 łyżeczki miodu
4 g suchych drożdży lub 17 g świeżych
7 g soli

 Wykonanie:
Mąkę mieszamy z drożdżami i solą. Dodajemy miód, olej, masło oraz wodę i wyrabiamy miękkie ciasto. Ciasto w miarę wyrabiania robi się coraz bardziej elastyczne, ale pozostaje miękkie. Przekładamy do pojemnika, przykrywamy i zostawiamy do wyrośnięcia na około 2 godziny. Po tym czasie przenosimy ciasto do formy keksowej posmarowanej olejem i wysypanej bułką tartą. Przykrywamy folią i ponownie zostawiamy do wyrośnięcia na około 1 godzinę. Pieczemy w nagrzanym piekarniku, w temperaturze 200°C przez około 25 minut.

wtorek, 16 listopada 2010

Legumina z kaszy manny


W ramach akcji Jedzmy kaszę, na dobry początek, przygotowałam coś słodkiego. Kasza manna zawsze kojarzy mi się z dzieciństwem, beztroską, słodyczą, ciepłem.. Taki właśnie jest deser ze strony Apparecchiamo. Smakuje nie tylko dzieciom i w tym również tkwi jego urok. Śliwka urozmaica, ozdabia i podkreśla jego smak. Nie mogłam odmówić sobie przyjemności przygotowania tego deseru, a tym bardziej sięgnięcia po jego kolejny kawałek!   

 Składniki:
130 g kaszy manny
1 l mleka
120 g cukru
1 cukier waniliowy
4 jaja
1 słoik powidła śliwkowego
rodzynki, płatki migdałowe

Wykonanie: 
Mleko gotujemy z 120 g cukru i cukrem waniliowym. Dodajemy kaszę i gotujemy kilka minut cały czas mieszając. Pod koniec dodajemy 1 całe jajko i 3 żółtka. Zostawiamy na kilka minut do przestudzenia po czym dodajemy rodzynki i płatki migdałowe. Formę smarujemy masłem i posypujemy bułką tartą. Wykładamy połowę przygotowanej wcześniej masy, na nią rozkładamy powidła śliwkowe i pozostałą część kaszy. Białka ubijamy z 20 g cukru na sztywną pianę, wykładamy na leguminę i posypujemy płatkami migdałowymi. Pieczemy w temperaturze 170°C przez około 30 minut.

piątek, 12 listopada 2010

Chleb pszenno-żytni


 Miałam w planie upiec Ciebie tuż po powrocie ze świata. Jednak pojawiło się tyle rozmaitych "ale", że wciąż odkładałam ten dzień. Nadszedł nareszcie, ku zadowoleniu rodziny. Smakujesz wyśmienicie! Nie tylko dzięki długim tygodniom spędzonym z pszennym pieczywem. Zawsze jesteś pyszny. Ot co!

 Składniki:
300 g mąki pszennej
355+145 g mąki żytniej
35 g zakwasu żytniego
260+260+60 g wody
5 g otrąb pszennych
18 g soli

 Wykonanie:
jeden dzień przed pieczeniem, godz 9:00
Dokarmiamy zakwas.

jeden dzień przed pieczeniem, godz 21:00
Zakwas mieszamy z 355 g mąki żytniej i 260 g wody i odstawiamy pod przykryciem w temperaturze pokojowej. Otręby zaparzamy, mieszając je z 60 g gorącej wody i również odstawiamy.

dzień pieczenia, godz 9:00
Zaparzamy 145 g mąki żytniej, mieszając ją z 260 g gorącej wody i odstawiamy na 20 minut. Woda nie może być wrząca, a jedynie mocno ciepła. Do powstałego dzień wcześniej ciasta dodajemy zaparzoną mąkę żytnią, mąkę pszenną, otręby i sól. Dokładnie mieszamy i odstawiamy pod przykryciem. 

dzień pieczenia, godz 11:00
Ciasto przekładamy do wysypanej otrębami keksówki o długości 40 cm, przykrywamy folią i zostawiamy do wyrośnięcia na 3 godziny. Pieczemy w temperaturze 230°C przez 20 minut, po czym redukujemy temperaturę do 200°C i pieczemy przez kolejne 30 minut.

wtorek, 2 listopada 2010

Chleb tostowy I


 Wróciliśmy do domu i zatęskniłam za pysznym, jasnym chlebem. Takim, który dzielnie zniesie przypiekanie w tosterze. Widziałam go w Mojej Małej Kuchni. Dlaczego wcześniej nie zagościł u nas tak dobry chleb tostowy? Trudno powiedzieć. Najwyraźniej swoje musieliśmy zjeść. Chlebek jest tak dobry, że zanim został odpowiednio opieczony, prawie go nie było. 

 Składniki:
500 g mąki pszennej
330 g wody
10 g miękkiego masła
4 g suchych drożdży
5 g cukru
10 g soli

 Wykonanie:
Mąkę mieszamy z drożdżami, cukrem i solą, dodajemy masło oraz wodę i wyrabiamy ciasto. Ciasto jest dość klejące, ale w miarę wyrabiania robi się coraz bardziej elastyczne. Przekładamy do pojemnika, przykrywamy i zostawiamy do wyrośnięcia na 1 godzinę. Wyjmujemy na blat, rozciągamy, składamy i ponownie zostawiamy w przykrytym pojemniku na 1 godzinę. Po tym czasie formujemy bochenek, przykrywamy ściereczką i zostawiamy go na blacie na 10 minut. Następnie ściśle uformowany chlebek przenosimy do formy ceramicznej, przykrywamy folią i zostawiamy do wyrośnięcia na około 1,5 godziny. Pieczemy w temperaturze 220°C, w naparowanym piekarniku przez około 35 minut.