Z roztargnienia są bułeczki, choć miał być chleb.. Przygotowany zakwas, ciasto zakwaszone, tylko czas nie ten. Nocne pieczenie chleba odłożyłam na moment bliżej nieokreślony, by tym razem cieszyć się pieczywem jeszcze przed wieczorem.. Bułki zaskoczyły mnie swoim smakiem i niesamowitą puszystością. Kuszą delikatnością, rozpływają się w buzi.. ciężko po nie nie sięgnąć!
Składniki:
35 g zakwasu żytniego
510 g mąki pszennej
100 g mąki żytniej
35 g zakwasu żytniego
510 g mąki pszennej
100 g mąki żytniej
3 g suchych drożdży
5 g cukru
7 g soli
7 g soli
20 g oliwy z oliwek
335 g wody
Dodatki:
Blacha wyłożona papierem do pieczenia.
Wykonanie:
jeden dzień przed pieczeniem, godz 23:00
Zakwas mieszamy z 80g mąki oraz 80g wody i odstawiamy pod przykryciem w temperaturze pokojowej.
dzień pieczenia, godz 8:30
Do powstałego ciasta dodajemy 80 g mąki, 80 g wody, mieszamy i odstawiamy pod przykryciem.
dzień pieczenia, godz 12:00
Do powstałego ciasta dodajemy wodę, oliwę, drożdże, sól i cukier. Dokładnie mieszamy. Mąki przesiewamy na blat, dodajemy stopniowo mieszaninę i zagniatamy ciasto. Ciasto początkowo jest dość zwarte i klejące. Zagniatane, staje się coraz bardziej elastyczne. Przekładamy do pojemnika delikatnie wysmarowanego oliwą i zostawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia na 2 godziny. Po tym czasie wykładamy ciasto na blat, dzielimy na 16 części, z każdej formujemy bułkę i przekładamy na blachę. Ponownie zostawiamy do wyrośnięcia na 45 minut. Pieczemy w temperaturze 230°C przez około 15-20 minut do ładnego zbrązowienia.
3 komentarze:
Bardzo ładne bułeczki takie równe kulki :) moje zawsze takie nieregularne i chlapciate wychodzą...
Pozdrawiam:)
ale piekne buleczki, a jakie rowniutenkie:) i na pewno smaczniutkie:)
Bułeczki faktycznie są smaczne i dodatkowo wyróżnia je to, że są na zakwasie.
Prześlij komentarz