Piątkowy obiad również może być bardzo wykwintny. Do zaplanowanych już pieczonych ziemniaków doskonale pasował dorsz. Lekko czosnkowy sos, pod którym został zapieczony, świetnie ożywił całą potrawę. Pomysł na dorsza zaczerpnęłam z niewielkiej książeczki pt. Przepisy Pani Luśki, w której nie brakuje przepisów na proste i niezwykle smaczne dania. Morski drapieżnik jest doskonałym tego przykładem.
Składniki:
0,5 kg filetów z dorsza
1 duża marchew
1/4 małego selera
0,5 szkl śmietany 18%
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka przecieru pomidorowego
sok z cytryny
sól, pieprz
olej słonecznikowy
natka pietruszki
0,5 kg filetów z dorsza
1 duża marchew
1/4 małego selera
0,5 szkl śmietany 18%
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka przecieru pomidorowego
sok z cytryny
sól, pieprz
olej słonecznikowy
natka pietruszki
Wykonanie:
Marchewkę i selera ścieramy na tarce o grubych oczkach, wrzucamy na rozgrzany olej i smażymy kilka minut. Przekładamy do naczynia żaroodpornego. Dorsza skrapiamy sokiem z cytryny, posypujemy solą i pieprzem, obtaczamy w mące i przysmażamy na oleju. Układamy na przygotowanych wcześniej jarzynach. Śmietanę mieszamy z przecierem pomidorowym i zalewamy nią dorsza. Całość ponownie posypujemy solą i pieprzem oraz przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Zapiekamy w temperaturze 200°C przez około 20 minut. Przed podaniem posypujemy natką pietruszki.
Marchewkę i selera ścieramy na tarce o grubych oczkach, wrzucamy na rozgrzany olej i smażymy kilka minut. Przekładamy do naczynia żaroodpornego. Dorsza skrapiamy sokiem z cytryny, posypujemy solą i pieprzem, obtaczamy w mące i przysmażamy na oleju. Układamy na przygotowanych wcześniej jarzynach. Śmietanę mieszamy z przecierem pomidorowym i zalewamy nią dorsza. Całość ponownie posypujemy solą i pieprzem oraz przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Zapiekamy w temperaturze 200°C przez około 20 minut. Przed podaniem posypujemy natką pietruszki.
0 komentarze:
Prześlij komentarz