sobota, 2 lipca 2011

Clootie Dumpling czyli gotowany keks


 Clootie dumpling to szkocki gotowany keks. Całkiem niedawno dostałam maleńką książeczkę z kilkudziesięcioma przepisami na tradycyjne szkockie potrawy. Pierwszy wypróbowany przepis okazał się bardzo udany. Wprowadziłam niewielkie zmiany, ale myślę, że keks wcale na tym nie ucierpiał. Porzeczki z oryginalnego przepisu zastąpiłam suszoną żurawiną i znacznie zmniejszyłam ilość cukru. W ten sposób powstał keks, który z powodzeniem można zjeść z mlekiem na śniadanie. Kto raz spróbuje, przekona się, że jest doskonały nie tylko na śniadanie, ale i na podwieczorek i kolację. Pyszny!

 Składniki:
520 g mąki pszennej
3 kajzerki
60 g cukru
1 łyżka cukru trzcinowego Dark Muscovado 
6 g soli
15 g proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki cynamonu
0,5 łyżeczki przyprawy korzennej
250 ml mleka
125 g masła
2 łyżki musu jabłkowego
garść suszonej żurawiny
garść rodzynek

 Wykonanie:
Kajzerki kroimy w dość drobną kostkę. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, cukrem, solą, cynamonem, przyprawą korzenną i masłem. Powinno powstać ciasto podobne do kruszonki. Cukier trzcinowy rozpuszczamy w mleku, dodajemy do niego mus jabłkowy i całość łączymy z mąką. Pod koniec dodajemy żurawinę, rodzynki i pokrojone kajzerki. Powstanie dość luźne, klejące się ciasto. Ściereczkę skrapiamy wrzącą wodą, posypujemy mąką, wykładamy na nią ciasto i formujemy je na kształt bochenka. Zawijamy ściereczkę, zostawiając wolne miejsce, ponieważ ciasto dość dużo urośnie. W dużym rondelku gotujemy wodę, ciasto zawinięte w ściereczkę wkładamy do koszyka do gotowania na parze i wkładamy do gotującej się wody. Gotujemy 3-4 godziny, sprawdzając w między czasie czy nie brakuje wody. Po tym czasie rozwijamy delikatnie ściereczkę, przekładamy keks do formy do tarty i wysuszamy w piekarniku, w temperaturze 180°C przez 15-20 minut. Kroimy po wystudzeniu.

3 komentarze:

Niebieska Pistacja pisze...

intrygujący przepis :) pozdrawiam
http://niebieskapistacja.blox.pl/html

Sabienne pisze...

Trochę się naczekałam na Twój kolejny przepis, ale warto było czekać, nietuzinkowa sprawa, ten keks;-)

aga pisze...

ciekawy przepis:) i powiem Ci, że narobilas mi smaku na taki keks z mlekiem, mniam:)

Prześlij komentarz